Ciasteczka kruche w wersji codziennej

Moi Drodzy, zapomniałabym całkiem o nowej wersji moich ciasteczek, które już pewnie dobrze znacie w innym wydaniu z wcześniejszego przepisu. Pisałam o tym tutaj. Ci którzy śledzą mój profil na Facebooku, to już widzieli maślane ciasteczka w wersji nazwijmy to "codziennej"...
Dzieci uwielbiają robić ciasteczka, ponieważ są świetną formą zabawy i wspólnego spędzania czasu z dorosłymi. Jest przy nich trochę bałaganu, ale ich smak jest nagrodą dla wszystkich tych, którzy podjęli się ich zrobienia. Pamiętać trzeba, że dzieci najszybciej uczą się przez zabawę, więc Drodzy Rodzice do dzieła!

Potrzebne dodatki:
pestki dyni
nasiona sezamu

Wykonanie:

Ciastka w tym wydaniu tuż po ułożeniu na blaszce, należy posmarować delikatnie pędzelkiem nasączonym wodą. Kolejno posyp ciasteczka nasionkami w ilości niezbyt dużej, ponieważ ich nadmiar spadnie na blaszkę i zacznie się przypalać.
Nasiona można mieszać dzięki temu uzyskacie ciekawe i własne połączenia. W trakcie pieczenia, trzeba uważać na ciastka, bo bardzo łatwo można je przypalić.
Ciekawa jestem Waszego zdanie, która wersja jest smaczniejsza.

Pozdrawiam i smacznego życzę
Magda

p.s. w załączeniu Mój utwór, który zawsze stawia mnie na nogi. Pomocny jesienną porą. Do dzieła, nie śpimy!

Powrót